Archiwum Państwowe w Szczecinie
Społeczność grecka i macedońska na Pomorzu Zachodnim po II wojnie światowej
Grecja w latach 1946–1949 była areną krwawej wojny domowej, toczącej się pomiędzy rządem monarchistycznym i rządowymi siłami zbrojnymi a zwolennikami Komunistycznej Partii Grecji (KPG) i jej zbrojnym ramieniem, Demokratyczną Armią Grecji (gr. DSE). Zmagania te ostatecznie zakończyły się klęską strony komunistycznej, co zaowocowało exodusem zarówno przegranych partyzantów, jak i ludności cywilnej (w tym kobiet i dzieci) z terenów znajdujących się dotychczas na obszarach pod ich kontrolą. Uchodźcy ci, częściowo jeszcze w trakcie działań wojennych, początkowo trafili do krajów ościennych – Albanii, Jugosławii i Bułgarii, a następnie skierowani zostali do innych krajów bloku wschodniego, w tym Polski. W ten oto sposób w okresie od września 1948 do grudnia 1951 r. do Polski przybyło 14 525 uchodźców narodowości greckiej i macedońskiej, co stanowiło 26% populacji, która opuściła swoją ojczyznę. Trzy czwarte z nich przypłynęło do Polski drogą morską z Albanii, reszta zaś przybyła transportem kolejowym przez kraje bałkańskie i Czechosłowację.
Uchodźcy pochodzili w przeważającej części z biednych i zacofanych rejonów Grecji północnej – Epiru, Macedonii Egejskiej i Tracji Egejskiej. Niemal połowę pośród nich stanowili słowiańscy Macedończycy. Zauważalna była przewaga liczebna mężczyzn nad kobietami oraz znaczny odsetek dzieci, młodzieży i inwalidów. Zdecydowana większość pochodziła ze wsi i była słabo wykształcona, nie posiadała żadnych kwalifikacji zawodowych. Dzieci przybyłe do Polski były zaniedbane, niedożywione i chore. Większość miała luki w edukacji lub w ogóle nie zdążyła jej rozpocząć. Problemy stanowiła bariera językowa, zmiana klimatu i diety. Część utraciła swych rodziców, większość nie miała w początkowym okresie o nich żadnych wieści, a wszystkie nosiły w sobie traumatyczne przeżycia wojenne.
Większość greckich uchodźców skierowana została na Dolny Śląsk do miejscowości turystycznych i uzdrowiskowych – Lądka-Zdroju, a następnie Solic-Zdroju (ob. Szczawno-Zdrój), Barda Śląskiego, Dusznik-Zdroju, Płakowic (ob. dzielnica Lwówka Śląskiego) oraz Międzygórza.
Tab. 1. Rozmieszczenie dzieci greckich i macedońskich na Dolnym Śląsku – stan na 31 sierpnia 1949 r. (M. Wojecki, Uchodźcy polityczni z Grecji…, s. 26).
Miejscowość |
Okres pobytu |
Liczba dzieci |
Lądek-Zdrój |
X 1948 – III 1950 |
1100 |
Solice-Zdrój |
IV 1949 – V 1950 |
800 |
Międzygórze |
VIII 1949 – III 1950 |
ok. 300 |
Płakowice |
IV 1949 – 1950 |
ok. 500 |
Bardo Śląskie |
IV 1949 – 1950 |
ok. 500 |
Duszniki-Zdrój |
X 1949 – III 1950 |
ok. 350 |
Razem |
|
ok. 3550 |
Dla rannych uczestników walk i cywili zorganizowano natomiast specjalny (ściśle tajny) szpital w Dziwnowie (szpital nr 250), ulokowany na terenie poniemieckiej bazy hydroplanów. Jego kierownikiem był mjr Władysław Barcikowski. Placówka funkcjonowała od lipca 1949 r. do jesieni roku następnego. Przebywało w niej maksymalnie do 1500 pacjentów, w znacznej części wymagających specjalistycznej opieki medycznej oraz długotrwałej rekonwalescencji. Ci, którzy nie zakończyli leczenia do momentu likwidacji placówki, przeniesieni zostali do Szpitala Klinicznego nr 1 w Łodzi.
Il. 1. Ośrodki dla dzieci i młodzieży grecko-macedońskiej w Polsce w latach 1948–1962 (oprac. A. Kandybowicz).
W 1949 r. władze państwowe zadecydowały o przeniesieniu wszystkich uchodźców do Zgorzelca. Z dniem 1 września 1949 r. powołano tam Państwowy Ośrodek Wychowawczy (POW). Przebywało w nim w szczytowym momencie ponad 3000 podopiecznych, a w samym mieście – drugie tyle dorosłych, dzięki czemu miasto to było największym skupiskiem Greków i Macedończyków w Polsce. Stan taki jednak nie trwał długo – po niecałych 2 latach funkcjonowania podjęto decyzję o przekazaniu zajmowanych przez POW budynków koszarowych na potrzeby wojska, zaś uchodźców ponownie rozproszono, w znacznej części na obszarze Dolnego Śląska. Państwowy Ośrodek Wychowawczy przeniesiono natomiast do Polic koło Szczecina, które wybrano spośród kilkunastu rozważanych lokalizacji. Zadecydowała o tym m.in. obecność opuszczonych, niewymagających dużych nakładów inwestycyjnych osiedli robotniczych pochodzących z czasu niedawnej wojny, które były zarazem odizolowane od głównej części miasta.
Il. 2. Plan sytuacyjny Państwowego Ośrodka Wychowawczego w Zgorzelcu, 1950 r. (APSz, POW, sygn. 17).
Tab. 2. Rozmieszczenie dzieci greckich i macedońskich w Polsce – stan na koniec września 1951 r. (AAN, KC PZPR, sygn. 237/XXII-421).
Miejscowość |
Liczba dzieci |
Police |
1032 |
Płakowice |
468 |
Bardo Śląskie |
257 |
Duszniki-Zdrój |
50 |
Oborniki Śląskie |
199 |
Wojanów |
200 |
Legnica |
250 |
Pracze Odrzańskie |
213 |
Grotniki |
155 |
Rabka-Zdrój |
65 |
Zgorzelec |
18 |
Złotniki |
45 |
Razem |
2957 |
Państwowy Ośrodek Wychowawczy w Policach rozpoczął swą działalność we wrześniu 1951 r., kiedy to przybyła doń pierwsza grupa wychowanków (976) oraz wychowawców (74). W szczytowym momencie (1953) w polickim ośrodku przebywało ponad 1600 dzieci, w tym także przybyłych z likwidowanych, a podległych Policom placówek w Bardzie, Dusznikach, Obornikach Śląskich, Wojanowie k. Jeleniej Góry czy Płakowicach (gdzie przybyły za to dzieci koreańskie). Obejmował wówczas 12 domów dziecka, przedszkole, 3 szkoły podstawowe, niezbędne placówki służby zdrowia oraz gospodarstwo pomocnicze (ogrodnictwo, chlewnia, piekarnie), zapewniające w znacznym stopniu samodzielność gospodarczą. Na terenie ośrodka zapewniono bardzo dobre, jak na ówczesne polskie możliwości, warunki egzystencji. Dzieci uczyły się swych języków ojczystych (greckiego, macedońskiego), jednocześnie realizując program szkoły polskiej. W trudnych latach stalinizmu nie obyło się jednakże bez indoktrynacji w duchu marksizmu i ateizmu. Po ukończeniu szkoły podstawowej dzieci kierowano do Szczecina, gdzie już 1 września 1952 r. utworzono Państwowy Ośrodek Wychowawczy dla młodzieży ponadpodstawowej (al. Bohaterów Warszawy 75). W pierwszym roku przeniesiono tam ok. 700 wychowanków z Polic. Wielu wychowanków rozjeżdżało się po Polsce, kończąc szkoły zawodowe, technika, licea, a nawet aplikując na studia wyższe. Następnie podejmowali zatrudnienie w różnych gałęziach gospodarki. W tym okresie następował także proces łączenia rodzin, rozproszonych w różnych krajach „demokracji ludowej” (Czechosłowacja, Węgry, Bułgaria, Rumunia). Jednocześnie policki ośrodek zapewniał zatrudnienie także wielu dorosłym Grekom i Macedończykom, którzy pracowali tu jako nauczyciele, wychowawcy oraz personel pomocniczy.
Il. 3. Plan sytuacyjny terenu Państwowego Ośrodka Wychowawczego w Policach, 25 kwietnia 1952 r. (APSz, POW, sygn. 87).
Il. 4. Pieczęć Państwowego Ośrodka Wychowawczego w Policach (APSz, POW, sygn. 10).
Z czasem policki ośrodek był stopniowo redukowany, zaś od września 1958 r. kierowano do niego także dzieci polskie na ogólnie obowiązujących w kraju zasadach, przez co utracił charakter narodowościowy. Część dzieci z kolei korzystała na jego terenie ze szkoły i wyżywienia, zamieszkując u rodziców. Ostatecznie POW w Policach rozwiązano z końcem 1962 r., tworząc w jego miejsce cztery domy dziecka, nie mające charakteru narodowościowego.
Tab. 3. Liczba wychowanków POW na przestrzeni lat – opracowanie własne na podstawie danych archiwalnych (APSz, POW, sygn. 9, 23, 73, 77, 356, 357).
Lata |
Liczba dzieci |
IX 1951 |
976 |
IV 1952 |
1187 |
VII 1952 |
1594 |
II 1953 |
1606 |
XII 1953 |
1436 |
I 1955 |
930 |
III 1956 |
724 |
IX 1959 |
491* |
1960/1961 |
545* |
1961/1962 |
537* |
*wraz z dziećmi polskimi
Il. 5. Szkoła Ogólnokształcąca stopnia Podstawowego nr 2 Państwowego Ośrodka Wychowawczego w Policach, 1954 r. Funkcjonowała od listopada 1952 r., w 1958 r. zaczęła przyjmować również dzieci polskie - wówczas otrzymała numer 4. Obecnie placówka Szkoły Podstawowej nr 8 (AAN, Ministerstwo Oświaty, sygn. 1211).
Il. 6. Wychowawcy i nauczyciele POW w Policach (AAN, Ministerstwo Oświaty, sygn. 1211).
Il. 7. Nauka języka greckiego (AAN, Ministerstwo Oświaty, sygn. 1211).
Il. 8. Nauka języka macedońskiego (AAN, Ministerstwo Oświaty, sygn. 1211).
Kres funkcjonowania POW w Policach nie oznaczał jednak końca historii Greków i Macedończyków na Pomorzu Zachodnim, gdyż co najmniej do połowy lat 70. XX w., zarówno w Policach, jak i w Szczecinie, funkcjonowały kilkusetosobowe społeczności grecko-macedońskie. Biorąc pod uwagę proporcję do ogółu ludności, była ona rzecz jasna dużo bardziej widoczna w Policach zwłaszcza, że koncentrowała się na kilku ulicach miasta.
Tab. 4. Liczba Greków i Macedończyków w Policach na przestrzeni lat (opracowanie własne na podst.: APSz, KW PZPR, sygn. 1390, sygn. 1246; PWRN, sygn. 13661, sygn. 13733, sygn. 13736, sygn. 13737, sygn. 13738). Dane z 2002 r. pochodzą ze spisu powszechnego.
rok |
liczba Greków i Macedończyków |
koniec 1951 |
ok. 1400 (ok. 1100 dzieci, 300 dorosłych) |
początek 1955 |
1180 (930 wychowanków POW, 250 dorosłych); 700 (Szczecin) |
połowa 1958 |
874 (644 wychowanków POW, 230 dorosłych); 480 (Szczecin) |
IX 1959 |
423 (Police) |
V 1966 |
436 (Police) |
1971 |
400-500 (Police) |
1987 |
77 (Police), 64 (Szczecin) - członkowie Towarzystwa Greków w Polsce |
2002 |
55 (Police) |
Il. 9. Przemarsz z okazji rozpoczęcia roku szkolnego 1953/1954 (AAN, Ministerstwo Oświaty, sygn. 1212).
Wielu dorosłych Greków i Macedończyków brało udział w lokalnym życiu politycznym i społecznym. Już w 1953 r. zaczęto licznych pośród przybyszów byłych członków KPG przyjmować w szeregi Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, zaś młodzież – do Związku Młodzieży Polskiej. W drugiej połowie lat 50. oraz w latach 60. XX w. również kilku Greków było radnymi Miejskiej Rady Narodowej w Policach oraz Powiatowej Rady Narodowej w Szczecinie (powiatu szczecińskiego). Organizacją narodowościową skupiającą wszystkich uchodźców był od 1953 r. Związek Uchodźców Politycznych z Grecji w Polsce im. Nikosa Belojannisa (ZUPzG). Jego centrala znajdowała się we Wrocławiu, zaś oddziały posiadał we wszystkich większych skupiskach imigrantów w Polsce, także w Policach i Szczecinie. Zajmował się działalnością polityczną, kulturalną, oświatowa i socjalną. W grudniu 1984 r. został przekształcony w Towarzystwo Greków w Polsce, co miało związek z normalizacją stosunków w Grecji i otwarciem możliwości powrotu (w 1989 r. odłączyli się od Towarzystwa członkowie narodowości macedońskiej, powołując do życia Stowarzyszenie Macedończyków w Polsce).
Il. 10. Grupa absolwentów POW w Policach (AAN, Ministerstwo Oświaty, sygn. 1211).
Repatriacja uchodźców do ojczyzny przez wiele lat możliwa była jedynie w bardzo ograniczonym zakresie. W okresie panowania monarchii (do 1973 r.) oraz rządów wojskowej dyktatury tzw. czarnych pułkowników (1967–1974) zezwalano na powrót jedynie tym, którzy udowodnili, że nie brali udziału w walkach w lewicowej partyzantce; Macedończycy zaś emigrowali do Jugosławii. Dopiero od 1974 r. stały się możliwe indywidualne wyjazdy Greków do swej ojczyzny, ostatecznie zaś w 1982 r. umożliwiono repatriacje masową, przywracając prawa obywatelskie uchodźcom oraz przyznając prawa kombatanckie byłym lewicowym partyzantom z okresu II wojny światowej oraz wojny domowej. Skutkiem tych wydarzeń był wyjazd większości Greków z Polski.
Podsumowując, uchodźcy z Grecji otrzymali w Polsce należytą opiekę bezpośrednio po przybyciu, godne warunki bytowe jak na ówczesne polskie możliwości oraz szanse awansu społecznego – zdobycia wykształcenia czy nowych kwalifikacji zawodowych, a jednocześnie zachowania swej odrębności, kultywowania tradycji i pielęgnowania języka. W stosunkowo krótkim czasie zaadaptowali się do warunków życia w Polsce, opanowując także język polski, a następnie uaktywnili się na polu działalności politycznej, społecznej i zawodowej, w konsekwencji integrując się z tutejszym społeczeństwem. Sprzyjał temu brak negatywnych doświadczeń historycznych między narodami polskim i greckim oraz podobieństwo tragicznych, wojennych losów. Dzięki temu wielu spośród nich uznawało (i uznaje) Polskę za swą drugą ojczyznę, a pobyt w naszym kraju wspomina pozytywnie.
Oprac. Bartosz Sitarz
Więcej na ten temat: Bartosz Sitarz, Społeczność grecka i macedońska w Policach po drugiej wojnie światowe,„Szczecińskie Studia Archiwalno-Historyczne”, tom III, Szczecin 2019, s. 93–154
Data publikacji 10 kwietnia 2020